Dziennik budowy

Dzisiaj ponownie odwiedziłem swojego mechanika. Wymieniliśmy sprzęgło na właściwe. Teraz czekam na wolny termin na hamowni w ZibiSoft.

Postanowiłem pójść za ciosem i wymienić pozostałe dwie linki – drugą od lewarka zmiany biegów i linkę sprzęgła. Stare miały już 8 lat i od nieużywania pozacierały się.

Nowe linki odebrane i zamontowane.

Dzisiaj udało mi się zrobić szablony przednich nadkoli. Na ich podstawie Kamil wylaminuje je z włókna szklanego. A potem pojechałem do…

Testy zostały przerwane, ponieważ podejrzewaliśmy zerwanie się poduszki silnika. Po dokładnych oględzinach okazało się teraz, że poduszka jest ok i można było kontynuować testy a winowajcą niewchodzących biegów była poluzowana linka od sprzęgła. Ale w na testach w Oleśnicy byłem pod tak dużym wpływem emocji, że postawiłem złą diagnozę i podjąłem decyzję o przerwaniu testów. Mimo wszystko postanowiłem wymontować podejrzaną poduszkę silnika i zastąpić ją wersją poliuretanową, którą muszę teraz zamówić.

Odebrałem prezent od św. Mikołaja czyli firmy Strongflex.eu w postaci nowej poliuretanowej poduszki pod silnik, którą od razu zamontowałem.

Po wymianie poduszki silnika zauważyłem niepokojące odgłosy z okolic głowicy silnika. Nie do końca wiem co jest ich przyczyną. Padło podejrzenie, że może olej po testach zmienił swoje właściwości i hałasuje hydrauliczna regulacja luzu zaworowych. Niestety po wlaniu chyba najlepszego dostępnego na rynku oleju Motul 300V, hałas nie ustąpił…

Zdiagnozowałem przyczynę hałasu z okolic głowicy silnika. W trakcie wymiany poduszki silnika nie zauważyłem, że jedna podkładka wpadła mi na koło zębate napędzające pasek rozrządu. Przy pierwszym uruchomieniu silnika spowodowała przestawienie się paska rozrządu o 3 rzędy. Po założeniu nowego paska silnik pracuje jak powinien. Mam nadzieję, że tłoki nie spotkały się z zaworami, ale kompresję zmierzę dopiero po Nowym Roku. Zostaje mi lekka niepewność ale wszystko teoria mówi, że nic złego nie powinno się stać przy tak niewielkim przestawieniu rozrządu.

Dzisiaj sprawdziłem kompresję poszczególnych cylindrów. Na szczęście nic silnikowi nie stało się po przeskoczeniu rozrządu. Kozmo może śmiało brać udział w Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy. Przy okazji sprawdziłem czy na nowej lawecie mogę wieźć Kozmo przodem do kierunku jazdy. Niestety lepiej wozić je nadal tyłem do kierunku jazdy – wyważenie lawety wtedy jest zdecydowanie lepsze. A w tym wszystkim pomagał mi dobry znajomy Mariusz, który na co dzień jeździ autem zdecydowanie większym od Kozmo ;-)

Na dworze zimno, w garażu również zimno więc ostatnio nic nie robiłem przy aucie poza wymianą kosza pompy paliwa. Okazało się, że ten który miałem jeszcze z auta dawcy był pęknięty i niezbędna była jego wymiana.

W końcu nadszedł czas aby podorabiać i dospawać brakujące elementy ramy a także co nieco poprzerabiać. Na początek zabraliśmy się za brakujące uchwyty na katalizatora. Prace te wykonuję u Daniela, który w zeszłym roku dospawał do ramy Kozmo wszystkie zawiasy i uchwyty na laminaty.

Kolejny dzień u Daniela zaowocował powstaniem solidnego ucha do holowania w tylnej części ramy. Już nie muszę owijać linki wokół ramy wciągając Kozmo na lawetę.