Dziennik budowy

Kolejny dzień poświęcony rysowaniu na modelu siatki linii odniesienia.

Kolejny dzień poświęcony rysowaniu na modelu siatki linii odniesienia.

W końcu udało się nanieść na całe auto siatkę linii odniesienia oddalonych o siebie o 10 cm. Ułatwią one zachowanie symetrycznych wymiarów obu stron auta w trakcie dalszych prac nad kształtowaniem modelu nadwozia.

Cały dzisiejszy pobyt w garażu zajęło mi dokładne mierzenie i ustalanie pozycji dla krawędzi błotników, które będą najszerszym elementem samochodu.

Dzisiaj wyciąłem miejsca na krawędzie błotników, które od razu wkleiłem. Teraz będę mógł je wykończyć.

Po wczorajszym wklejeniu krawędzi błotników, dzisiejszy dzień poświęciłem na sprawdzenie symetrii modelu nadwozia i przygotowania do ponownego szlifowania nadwozia.

To był krótki dzień przy Kozmo. Zakupiłem masę szpachlową i narzędzia potrzebne do jej użycia i obróbki. Masę nałożyłem próbnie na lewy błotnik. Jeśli wyjdzie dobrze to całe auto wyszpachluję w ten sposób.

Ponieważ masa szpachlowa nie nadaje się do nakładania warstw grubszych niż 2–3 mm, postanowiłem przetestować klej do styropianu. Pierwsze wrażenia są pozytywne. Jutro będzie dokładnie widać czy jest to dobry pomysł na uzupełnianie większych braków. Natomiast masa szpachlowa świetnie sprawdza się przy wykończeniu całości modelu nadwozia cienką 1–3 mm warstwą dając po zeszlifowaniu gładką powierzchnię.

Masa gipsowa jednak zupełnie nie nadaje się do wypełniania braków większych niż 5 mm, dlatego skułem lewy błotnik i na nowo nałożyłem na niego klej do styropianu. Klej wylądował również na obu prawych błotnikach.

Klej do styropianu użyty jako szpachlówka jeszcze schnie. Dzisiaj zabrałem się za mierzenie i dokładne sprawdzanie symetrii modelu nadwozia. Na początek przód i boki auta poniżej linii okien.

Zacząłem wpasowywać boczne szyby i przygotowywać miejsce pod cały mechanizm opuszczania szyb bocznych. Przy okazji ustaliłem pozycję przedniej szyby i przygotowałem przednie słupki do modelowania ich kształtu.

Obudowałem mechanizmy do opuszczania szyb tak aby łatwo było je wkleić w styropianowy model nadwozia a szyby dalej opuszczały się.

Wyciąłem miejsce na mechanizm opuszczania szyb z prawej strony. Pasuje prawie idealnie. Wymaga jeszcze jedynie drobnej poprawki i okna z prawej strony będzie można ostatecznie na stałe przykleić do styropianu.

Przez dzisiejszy dzień zmagałem się ze spasowaniem mechanizmu podnoszenia szyb i podniesionej szyby z już wcześniej przygotowanymi ramami okien. Niestety zajęcie to okazuje się bardzo pracochłonne i wymagające dużej precyzji. Po weekendzie znów podejmę wyzwanie.

Odkryłem dlaczego mam problemy ze spasowaniem podnoszonych szyb z ramkami okien. Niestety aby poprawnie to zrobić muszę poczekać do końca tygodnia na zamówione z Włoch listwy od alfy gtv. W międzyczasie zacząłem robić miejsce na ramę tylnego okna.

Odebrałem zamówione listy od alfy gtv i zacząłem na nowo pasować okna. Znalazłem jeszcze jeden błąd przez który miałem problem ze spasowaniem szyb z ramkami okien.

Nareszcie spasowałem i na stałe zamontowałem mechanizm podnoszenia szyb bocznych z ramkami okien. Od razu też ustaliłem pozycję i wkleiłem na stałe ramę okna przedniego i tylnego.

Z niewyjaśnionych jak dotąd przyczyn od czwartku nie mam prądu w garażu. Znowu musiałem wstrzymać prace. Dzisiaj przygotowałem jedynie model zbiornika paliwa.

Prądu dalej brak. Wymodelowałem szablon tekturowy górnej części maski. Szablon zostanie przyklejony i utwardzony od spodu klejem do styropianu a od góry wygładzony gładzią.

Prądu jak nie było tak dalej nie ma. Podkleiłem tekturowy szablon maski przedniej i uzupełniłem braki kleju przy ramkach bocznych okien i tylnej szybie.

Na pół dnia pojawił się prąd. Korzystając z tego drutem oporowym odciąłem nadmiar kleju w piance i wymieszałem klej cementowy, którym zacząłem szpachlować dach i przednie słupki.