Dziennik budowy

Dzisiaj spędziłem czas w warsztacie FlyPerformance w którym czeka na Kozmo silnik TJet. Razem z Kacper Nowak przygotowaliśmy szablon punktów montażowych pod deskę rozdzielczą i nagrzewnicę z fiata seicento – postanowiłem wrócić do pierwotnego założenia i wstawić wnętrze z auta dawcy.
Przyszły też większe zaciski z fiata stilo (przód) i alfy 159 Q4 (tył) do wstępnego spasowania ze zwrotnicami z poloneza (przód) i fiata seicento (tył). Okazuje się, że adaptery będą bardzo proste do wykonania i na wszystkich 4 kołach będą tarcze wentylowane o średnicy 284 mm.
Na koniec ciekawostka z FlyPerfomance – zestaw ceramicznych hamulców z alfy giulii quadrifoglio ;-)

Wnęki pod tylne lampy gotowe do ostatecznego wyszpachlowania. A Kamil oczywiście szlifuje i szpachluje nadwozie ;-)

Wnęki na tylne lampy coraz bliżej a Kamil oczywiście szlifuje i szpachluje niedokładności nadwozia…

Kamil nadal szlifuje maskę i poprawia pozostałe kształty nadwozia – boczne wloty, wnękę pod tablicę rejestracyjną i nadkola. A ja nadal męczę się aby tylne lampy były dokładnie symetrycznie.

Kamil szlifuje przednią maskę a ja nadal pracuję nad wnękami tylnych lamp.

Wczoraj zaczęliśmy poprawiać przednią maskę a dzisiaj dodatkowo zabrałem się za wnęki tylnych lamp.
A teraz, pisząc ten wpis, uzmysłowiłem sobie, że opis dni roboczych (1 dzień to ok. 8 h pracy, 0,5 dnia to średnio 4 h pracy) zupełnie nie uwzględnia tego, że teraz działamy przy Kozmo we dwie osoby – tak samo jak było w trakcie spawania ramy. Z drugiej strony spokojnie można przyjąć, że ostatecznie na koniec ta ilość dni roboczych i tak obejmuje dwie osoby, mimo, że dotychczas jedynie połowa prac była wykonywana we dwoje a druga połowo pojedynczo. Ale czekają nas 3 miesiące ciężkiej pracy więc spokojnie statystycznie wyjdzie, że jakieś 3/4 prac wykona dwójka ludzi więc ogólnie pod koniec projektu będzie można przyjąć mnożnik x2 ;-)

Dzisiaj zabraliśmy się za poprawki przedniej maski. W styczniu Kamil wyprowadził trochę pęknięć i uszczerbków w modelu nadwozia. Jednak został zawalony inną robotą wbrew wcześniejszym uzgodnieniom i trochę to zbty wolno idzie :-/ Teraz będę częściej go odwiedzał przed moją pracą i jeśli to będzie możliwe pomagał mu. Może dzięki temu nie będą go zawalać inną robotą.

Przez 4 lata czekania na zdjęcie form model nadwozia zdążył trochę popękać. Na szczęście auto jest w dobrych rękach i trwają żmudne poprawki przed zdjęciem form potrzebnych do wykonania gotowego nadwozia kompozytowego.

Dzieje się ;) Kozmo wypoziomowane, modele klap i drzwi wklejone do modelu nadwozia. Gotowy do poprawek lakierniczych całego modelu a potem do zdjęcia form.