Kolejny krok do przodu – nałożyłem pierwszy gips na jeden z boków. Zanim to jednak nastąpiło spędziłem dużo czasu na dokładnym mierzeniu, porównywaniu i szlifowaniu obu boków. W ruch poszła dawno nieużywana szlifierka oscylacyjna. Po dokładnym przemyśleniu co i jak na koniec dnia nałożyłem gips na połowę lewego boku. Jutro zacznę gipsować drugi bok.
Zostaw komentarz